piątek, 29 maja 2015

Dajesz mi szczęście

Yugyeom (Got7)


 Scenariusz na zamówienie dla Park Ji Yong. Za wszelkie błędy przepraszam. Życzę miłego czytania. :)

------------------------------------------------------------------------------------------------------------


  Zapłakana biegłaś przez ulice Seulu. Nie wiedziałaś, w jakim kierunku zmierzasz. Liczyło się tylko to, żeby znaleźć się jak najdalej od domu.  Twój tata już po raz kolejny wrócił do mieszkania pijany. Zaczął bić Ciebie i Twoją mamę, która kazała Ci uciekać. 
  Na dworze  zrobiło się już ciemno. Stwierdziłaś, że usiądziesz sobie w bocznej uliczce za śmietnikiem, żeby nie zwracać na siebie uwagi przechodniów. Znalazłaś stary koc, którym się przykryłaś. Nie dał Ci on jednak za wiele, gdyż po 5 minutach zaczęłaś trząść się z zimna. Nagle usłyszałaś jakieś głosy zbliżające się w Twoją stronę. Już myślałaś,  że Cię nie zauważyli,  jednak chłopak idący na końcu odezwał się:
- Ej chłopaki! Tu jest jakaś dziewczyna.
- Dopiero,  co z jedną zerwałeś.
- Przymknij się. Ona jest cała przemarznięta. Może zabierzemy ją do domu?
- No nie wiem...
- Chcesz mieć ją później na sumieniu?
- No nie. Dobra niech pójdzie z nami.
Przysłuchiwałaś się im przestraszona. Nie wiesz, czy to ze zmęczenia, czy może, dlatego że nie dowierzałaś w to, co dzieje się dookoła Ciebie, ale poszłaś z nimi. 
  Cała obolała obudziłaś się w nieznanym Ci miejscu. Rozejrzałaś się po pokoju. Było tu całkiem przyjemnie, choć troszkę brudno. Do pomieszczenia weszło 7 przystojnych chłopaków.
- O. Widzę, że obudziłaś. Nazywam się JB a to jest: Mark, Jackson, JR, Youngjae, BamBam i najmłodszy z nas Yugyeom.
- Cz-cześć.  Jestem _____.- Powiedziałaś niepewnie.
- Jak się czujesz?- Zapytał maknae.- Wczoraj nie wyglądałaś najlepiej.
- Już jest dobrze.- Wymusiłaś uśmiech.
- Coś nie widzę.
- Masz, weź to.- BamBam podał Ci ciepłą herbatę i jakieś pigułki. 
- Co to jest?
- Tabletki przeciw bólowe. Spokojne nie otrujemy Cię. 
- Dziękuję.- Wzięłaś od niego napój i lek.  
  W ciągu kolejnych kilku godzin Twój stan bardzo się poprawił. Już dawno nie czułaś się tak dobrze. Wieczorem chłopcy zaproponowali Ci, żebyś poszła z nimi na imprezę. Zgodziłaś się. W końcu mogłaś cieszyć się z życia. 
  Podjechaliście pod jakiś klub. Wyglądał na drogi. Weszliście do środka i usiedliście na czerwonej kanapie w rogu sali. Twoi towarzysze zamawiali rozmaite napoje alkoholowe. Po niedługim czasie wszyscy byli już pijani. Jedni bardziej inni mniej. Powoli chłopacy zaczęli szukać sobie partnerek do tańca. Przy stoliku zostałaś tylko ty, Yugyeom i Jackson, który gadał przez sen:,,Just Relax", leżąc na kanapie. Nagle maknae wstał, złapał Cię za rękę i pociągnął za sobą. 
- Co robisz?- Zapytałaś, lecz on nie odpowiedział.Wyszliście z głównej sali. Poszliście do jakiegoś bocznego korytarza. Chłopak popchnął Cię na ścianę i zaczął całować. Najpierw w usta, a potem po szyi i obojczykach. Niespodziewane przestał i powiedział:
- _____ podobasz mi się. 
- Yugyeom jesteś pijany.
- Ty też.- Musną Twoje usta. Poczułaś dziwne uczucie w brzuchu.
- Będziesz moją dziewczyną?
- Rano nawet nie będziesz tego pamiętał. 
- To mi o tym przypomnisz.
- Porozmawiamy jak wytrzeźwiejesz.-Zaczęłaś dochodzić.
- _____ nie odchodź! Narnia Cię potrzebuje! 
Skierowałaś się w stronę Jackson'a, zostawiając maknae samego. Wzięłaś go pod rękę i poszliście razem pod dom chłopaków. Tuż przed drzwiami rapper krzyknął:,,Alohomora!". O dziwo drzwi były otwarte, ale nie kontaktowałaś już za bardzo, więc nie zwróciłaś na to zbytniej uwagi. Gdy w Twoim polu widzenia znalazło się łóżko nie patrzyłaś nawet, w którym pokoju się znajdujesz. Po prostu padłaś na nie i zasnęłaś.
  Kiedy się obudziłaś potwornie bolała Cię głowa. Chciałaś wstać po wodę, żeby się napić, ale coś, a dokładniej ręka Yugyeom'a Ci to utrudniała, gdyż oplotła Cię wokół talii. Przestraszyłaś się. Cz-czemu ja jestem w jego łóżku?! Czy wydarzyło się coś między nami? N-nie to nie może być prawda.- Panikowałaś w myślach. Odsunęłaś go od siebie. Mimo ogromnego bólu wstałaś i skierowałaś się w stronę kuchni. Na Twoje nie szczęście Mark zobaczył Cię wychodzącą z pokoju najmłodszego.
- Czemu u niego byłaś?- Zapytał.
- Nie Twoja sprawa.- Odparłaś.
Eej. My tu Ci dajemy dach nad głową, a ty taka niemiła jesteś?
- Nigdy was o to nie prosiłam, poza tym nie martw się już sobie stąd idę i nie zobaczysz mnie nigdy więcej. Przekaż reszcie, że bardzo im dziękuję za wszystko i przepraszam za sprawienie kłopotu.- Odeszłaś, a on stał jak wryty.
- _____ nie o to mi chodziło.- Powiedział po chwili.- Zostań z nami..Spanikowany wbiegł do pokoju maknae i zaczął go budzić.- Yugyeom! Yugyeom! _____ chce od nas pójść.
- Co?!- Zerwał się momentalnie, czego chwilę później pożałował, bo ból głowy był nie do wytrzymania.
- Boję się, że to przeze mnie...- Odparł smutny.
- Trzeba ją zatrzymać.- Powiedział zdesperowany, po czym pobiegł do kuchni. Zauważył jak odkładałaś szklankę do szafki. Podszedł do Ciebie. - _____ proszę nie opuszczaj mnie.
- Jeszcze nie wytrzeźwiałeś?- Zapytałaś lekko się śmiejąc.
- _____ jestem całkowicie poważny. Saranghae.- Popatrzył Ci głęboko w oczy.- Zostaniesz moją dziewczyną? Obiecuję, że sprawie, iż będziesz ze mną szczęśliwa.
- Tak!- rzuciłaś mu się na szyję, lecz po chwili lekko odsunęłaś zawstydzając się przy tym lekko. Yugyeom powoli się do Ciebie przybliżył, po czym złączył wasze usta w namiętnym pocałunku. Nagle usłyszeliście głos Jacksona'a, który trzymał wodę w ręku.
- I love water. My parents love water. My brother loves water. Everyone loves water.
Popatrzyliście się na siebie, a po chwili wybuchnęliście śmiechem.
     ~Suzy

2 komentarze:

  1. Ja wiem, że scenariusz dotyczył Yugyeoma, jest moim numer jeden w GOT7, bo niestety ale Mark, Jackson i BamBam też mnie intrygują, ale mimo, że ten tytuł nawet mówi o Yugyeomie i zdjęcie mówi o Yugyeomie, to i tak śmiałam się z tekstów Jacksona. Po prostu nie mogłam. xD Ty musiałabyś chyba o nim osobny scenariusz napisać pod tytułem: When Jackson gets drunk. Czy coś w tym stylu. XD
    Dziękuję bardzo za ten scenariusz. Błędy faktycznie były, ale nie ma co się spinać. Każdy jakoś zaczynał. A na pewno będziesz nad tym pracować. Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za komentarz! Szczerze nie znam zbytnio GOT7 i bazowałam tylko na jednym filmiku z Jacksonem xD. Cieszę się, że scenariusz się spodobał :).
      ~ Suzy

      Usuń