Ilhoon (BTOB)
Drzwi do Twojego pokoju otworzyły się z trzaskiem.
Przestraszyłaś się i odwróciłaś w stronę drzwi, w których ujrzałaś swojego
przyjaciela Ilhoon’a. Był cały zdyszany i widocznie szczęśliwy. Zanim zdążyłaś
zapytać, co się stało otrzymałaś już odpowiedz.
-____ zbieraj się idziemy na imprezę to najlepszego
lokalu w mieście i do tego mamy wejściówki do strefy VIP-powiedział nie mogąc
złapać oddechu.
-CO?!-Wykrzyknęłaś zdziwiona i wyrwałaś mu z ręki
papiery, które okazały się być zaproszeniami.
Od kiedy Twój przyjaciel dostał się do zespołu BTOB
coraz częściej dostawałaś od niego zaproszenia do tak bogatych miejsc. Jednak
trochę tęskniłaś za tymi starymi czasami, kiedy to Ilhoon miał dla ciebie tyle
czasu ile tylko chciałaś, ale cóż cos za coś. Z szerokim uśmiechem na twarzy
poszłaś się uszykować. Po 15 min byłaś zwarta i gotowa. Zeszliście na dół i
wsiedliście do czarnej terenówki gdzie siedziała reszta BTOB.
-Cześć chłopcy.- przywitałaś się posyłając im przy tym
uśmiech.
-Cześć ____.- odpowiedzieli radosnym chórkiem chłopcy.
Przez całą drogę żartowaliście i śmialiście się. Kiedy
dojechaliście na miejsce wszyscy wysypali się z samochodu i ruszyli do budynku.
Gdy tylko znalazłaś się w środku oniemiałaś z zachwytu. Wszystko było takie…
takie… wow.
-Podoba ci się tu?- Spytał Ilhoon
-Tak!-Wykrzyknęłaś i przytuliłaś się do niego-
Dziękuję, że mnie tu zaprosiłeś.
-Nie ma sprawy.- odpowiedział odwzajemniając twój
uścisk
-Ejj gołąbeczki jeszcze nie jesteśmy w strefie VIP, a
wy już się obściskujecie.- skierował do was te słowa Peniel.
-Zostaw ich w spokoju. Przecież wiesz, że oboje to
imprezowe dusze.- zgasił Peniela Min.
-Dobra, chodźmy zająć sobie stolik a potem każdy robi
co chce, zgadzacie się?-Zapytał lider jakby znając odpowiedz.
-Ooookeeeej-powiedzieli wszyscy.
Zajęliście miejsca i chłopacy od razu zaczęli zamawiać
różne drinki i piwa. Po około godzinie siedzenia w klubie sprawy miały się tak:
wszyscy poza Minem, Sungjae i tobą
byli pijani. Eunkwang chodził wkoło waszego stolika i udawał
rybo-kurczako-donozaura, Changsub oglądał się za wszystkimi dziewczynami i
dosłownie wgapiał się im w tyłki, a Hyunsik i Peniel wypowiadali losowe słowa i
cały czas się śmiali. Wyglądało to mniej więcej tak:
-Bułka
-hahahahaha
-Kisiel
-hahahah
Dosłownie jakby wdychali gaz
rozśmieszający. No i został jeszcze Ilhoon. A cóż on robił? Mianowicie Twój
przyjaciel całkowicie schlany i zataczający się rapował losowe słowa stojąc na
krześle. No a jak to pijany człowiek w końcu spadł z tego głupiego krzesło i
rozciął sobie czoło. No świetnie. Widząc, co się stało poprosiłaś trzeźwą część
zespołu, aby pomogli ci zapakować chłopaków do samochodu. Wszyscy bez większych
przeszkód z własnej woli udali się do pojazdu. Min prowadził, ty siedziałaś na
miejscu pasażera, a biedny maknae musiał się użerać z bandom nieźle wciętych
facetów.
-Min. Może lepiej żebyście dzisiejsza
noc spędzili u mnie? Menadżer będzie na was wściekły, że wracacie do dormu w
takim stanie.- Powiedziałaś.
-W sumie masz racje. Ale…
-Żadnych ale. Mam duży dom, a i tak
mieszkam w nim sama, wiec nie będziecie przeszkadzać.
-No dobra przyjmujemy zaproszenie. A
tak w sumie to dzięki za ratunek.
-Niema sprawy.
Dojechaliście pod Twój dom.
Wypakowaliście całą bandę z wozu i weszliście do Twojego lokum. Rozmieściłaś
wszystkich po pokojach. Wychodząc z pokoju Ilhoon’a rzuciłaś w niego
ręcznikiem.
-Oppa idź się lepiej umyć-spojrzałaś
na niego z politowaniem, a raczej na jego czoło, które przed chwilą mu
bandażowałaś. Już miałaś wyjść, lecz nagle poczułaś jak ktoś Cię ciągnie z
powrotem do pokoju. Był to oczywiście Twój przyjaciel. Nawet się nie
spostrzegłaś a już leżałaś pod nim na łóżku. Chłopak niespodziewanie wpił się w
twoje wargi. Odepchnęłaś go od siebie.
-Oppa przestań. Jesteś pijany- patrzyłaś
na niego, ale wcale nie byłaś zła
-Emm- nagle Ilhoon wyszczerzył się-
Wcale nie jestem pijany moja droga tylko udawałem
-COOO!? To, czemu ty mnie no…
-Ponieważ cię kocham- ponownie
złączył wasze usta w pocałunku. Tym razem go nie odepchnęłaś. Rozkoszowałaś się
tą chwilą.-Czy mogę to uznać za odpowiedz?
-Tak Oppa.
-Saranghae ____
Resztę nocy spędziliście w swoich
ramionach.
Ati
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz